Jadwiga Zamoyska – postać historyczna czy wzór kobiety współczesnej?
opracowanie dr Katarzyna Czachowska
Część I - Osobowość
Źródło nr 1
Jadwiga Zamoyska (ze zbiorów PAN Biblioteki Kórnickiej – dalej BK)
Źródło nr 2
„jest to osoba młoda i niepiękna, najwięcej atoli ze wszystkich sióstr ma sympatycznego pociągu. Niepodobna też do matki, […] W czarnej atłasowej sukni, świeżej i gustownie zrobionej, na szyi i piersiach lekko obramowanej kryzą, bardzo ujmującą wydała mi się osobą. Jest ona rzeczywiście tak pod względem zewnętrznych wdzięków, jak i zalet serca, najlepiej wykształconą z córek Pana Działyńskiego. Twarz jej jest nieco ściągła i nie bardzo regularnego owalu, oczy trochę za małe i zezowate, cera blada z tym wszystkim miła i – jak mówią Francuzi – expressive. Włosy ciemne i obfite dodają jej wdzięku”.
J. Łoś, Na paryskim i poznańskim bruku. Z pamiętnika powstańca, tułacza i guwernera. Wstęp i opracowanie K. Nizio, Kórnik 1993, s.115 i 132.
„niewielka drobna postać, bardzo estetyczna, twarz blada, jakby wykuta z marmuru, kształtny orli nos, oczy jasne, otwarte, usta przymknięte, […] czuć w tej postaci wielki charakter, majestat religii, głębię ducha”.
Praca społeczna kobiet w Galicji, „Bluszcz” nr 2, 8. 1.1905, ANP, mf. 613
„Pani Generałowa była osobą wielkiego rozumu, świątobliwości i dystynkcji, wielka pani aż po czubki palców, miała dar organizacyjny i dużo wiedzy o wychowaniu i gospodarstwie kobiecym. Wywierała wielki wpływ na wszystkich, którzy się do niej zbliżali, to było jednym z głównych czynników powodzenia i dodatnich wychowania w Kuźnicach”.
k. nlb; Matylda z Windisch–Graetzów Sapieżyna, My i nasze Siedliska, s. 63.
„Generałowa była istnym generałem w spódnicy i jej wychowanice, tak zwane Cepculki (od białych czepców, które nosiły na głowach), trzęsły się przed nią ze strachu jak przed drugim Panem Bogiem. Gdy któraś córka była nieposłuszna albo nie chciała się uczyć gospodarstwa domowego, to matka jej groziła: .”
Magdalena Samozwaniec, „Maria i Magdalena”, w: M. Łuczak, Generałowa Jadwiga Zamoyska – jej życie i działalność w oczach współczesnych, w: Generałowa Jadwiga Zamoyska. Życie i Dzieło. Materiały z konferencji poświęconej Generałowej Jadwidze Zamoyskiej z okazji nadania Jej imienia Liceum Ogólnokształcącemu w Kórniku, Kórnik 2005.
Źródło nr 3
„[…] mam to nieszczęście że biorę rzeczy gwałtownie, że sama nie wiem jak w mgnieniu oka sąd sobie tworzę za ostry, często niesprawiedliwy ale gwałtowny”.
„[…] Ja jestem jak ci ludzie, którzy nadto się w kim kochawszy chcą wpaść w przeciwną ostateczność tj. nienawiść a niby nienawidząc dziwią się że są równie czuli jak byli kochając […]”.
J. Zamoyska do męża, Poznań 26. 5. 1858, BK 7589, k. 148-9.
„[…] w niej obok zadziwiającego rozsądku jest czucie tak silne, że ono ją może czasem nad miarę unosić […] dochodziło to do jakiegoś upojenia dziwnego, którego moja natura […] nie łatwo by pojąć mogła […] jest to w sobie niewinne, ale czai się za tym szatan. Nieroztropny kto się nie chroni takiej zabawy. Z umysłu przechodzi ona w zmysły, a potem biada[…]”.
W. Zamoyski do siostry Celestyny Działyńskiej, Stambuł, 15. 4. 1855, BK 7585/1, k. 401-2.
„[…] spokój na nim jak na pięknym jeziorze […] nieokreślone marzenia, które księżyc wzbudza…pysznie to pysznie, jak nic innego na świecie – i co dzień mi się piękniejsze wydaje i co dzień ten Bosfor więcej mówi o takich rzeczach, o których ani myślałam dawniej – jak się czasem nad tą woda zatrzymam i patrzę na nią to mi się zdaje żebym ją objąć, uściskać chciała, schować się w niej i dać się unieść przez nią […]”.
Dziennik podróży Jadwigi z Działyńskich Zamoyskiej na Wschód, k. 250-1.
Akwarele autorstwa Jadwigi Zamoyskiej (zbiory BK)
„[…] wielki to wstyd, ale mimo wszystkiego czasem nie wiem skąd mi się jakaś żartobliwa żyłka odezwie i wtedy zabawnie spotkać kogoś, co umie się odciąć czy odbić w rozmowie […]”− pisała w listach do siostry.
J. Zamoyska do siostry Elżbiety Czartoryskiej, b. m. lipiec 1863, BK 7596/1, k. 621-4.
„Mnie się czasem zdaje, że mi Pan Bóg serce wskroś przepalił cierpieniem […] mię cierpienie jakby przejadło serce”, „moją historię można by napisać dla pokazania drugim, ile w życiu nacierpieć można”.
J. Zamoyska do siostry Elżbiety Czartoryskiej, b. m. wrzesień 1871, k. 705-8 i b. m. 18. 6. 1874, k. 814.
„Ja niestety, taka jestem jakaś sztywna […] nie umiem być czułą i serdeczną, a jednak Bóg wie jak bardzo bym chciała […] służyć jak służąca potrafię. Ale uściskać jak matka nie umiem” .
J. Zamoyska do siostry Elżbiety Czartoryskiej, Zakopane, 8.01.1894, BK 7596/2, k.1273-6.
„Nie jestem pobożna, nie czuję żadnej miłości wielkiej do Boga, nie umiem się modlić ani rozmyślać, na mszę idę z obowiązku, cieszę się, kiedy mogę wyjść […], a jednak mam uczucie, że pan Bóg w mojej duszy jest u siebie, że on w niej robi sam, co chce, że nie ma tam żadnego oporu, że on jeden wyłącznie panuje”.
J. Zamoyska do matki, b. m. 6. 5. 1869, BK 7334, k. 767-8.
„dla mnie Bóg to porządek: moralny, intelektualny i materialny. Czyniąc porządek w swej duszy, w mych myślach, w mych uczuciach, w moim pokoju, na moim biurku, w moich szufladach, w moich wydatkach, w mojej pracy, w moim rozkładzie dnia, znajduję Boga, łączę się z Nim, kocham Go i modlę się do Niego”.
Une grande Ame. Une grande Oeuvre…, s. 382.
Jadwiga uczyła się: geografii, literatury, historii, rysunku, gry na klawikordzie, języków obcych, nie tylko angielskiego, czy francuskiego ale też hiszpańskiego, szwedzkiego i perskiego. Języka perskiego zaczęła się uczyć około 1850 roku u słynnego orientalisty Alberta Bibersteina Kaźmierskiego. Oprócz języków obcych, dużą wagę już jako mężatka, przywiązywała do nauki i doskonalenia języka polskiego.
Fragment życiorysu Zamoyskiej, K. Czachowska
„[…] każda z nas rozwijając własne siły fizyczne i moralne, wypełniając każdej chwili i na każdym stanowisku to co Bogu i ojczyźnie winna, przyczyni się do podniesienia, choćby w najskromniejszej mierze poziomu materialnego i moralnego tej cząstki kraju, w której żyć jej wypada […]”.
Notatki dotyczące statutów zakładowych, BK 7690/1, k. nlb.
„[…] Generałową bardzo interesowały zajęcia gospodarskie; potrafiła całe godziny spędzać w pomieszczeniach folwarcznych, robiąc dokładne notatki, szczególnie zajmowała ją hodowla, np. sposób przyrządzania paszy dla bydła, efektywnego dojenia krów, zależność ich mleczności od rasy, klimatu i paszy, utrzymanie czystości i higieny w oborze i w mleczarni – wzorem holenderskich rolników. Zajmowała się także rolnictwem oraz zajęciami w mleczarni (sposobem zbierania śmietany) i piekarni
Notatki gospodarcze Zamoyskiej z 1882 r. zachowały się w Bibliotece Kórnickiej. BK 7551, k. 35-65.
- Na podstawie źródeł nr 1 i nr 2 scharakteryzuj postać Jadwigi Zamoyskiej.
- Na podstawie źródeł zawartych w tekstach nr 3 przedstaw cechy charakteru Zamoyskiej. Czy jej charakter wraz z upływem lat zmieniał się. Co Twoim zdaniem mogło mieć wpływ na ewolucję osobowości Zamoyskiej?